12 September 2012

One second changes everything

Miałam przyjść do Was z postem ze zdobyczami z second hand'ów, ale nadal tam nie dotarłam. Mam zamiar jutro się tam wybrać, więc za 2/3 dni powinno się tu coś nowego pojawić.
No i w sumie to jakoś nie mam teraz do tego głowy, bo stała się rzecz, w którą nadal nie mogę uwierzyć, zresztą nie tylko ja. Emocje z dnia wczorajszego powoli opadają, chociaż coś mi się wydaje, że z powrotem będą wzrastać wraz ze zbliżającym się dniem 1-go października. Pewnie sami już się domyślacie dlaczego. 

Odkąd zaczęłam się zastanawiać kilka lat temu gdzie chciałabym pójść na studia, na jaką uczelnię, do jakiego miasta od razu padło na UAM w Poznaniu. 
Do dnia wczorajszego byłam więcej niż pewna, że w tym roku studiować już nie będę i śmiało mogę rezerwować bilet do UK. Już nawet miałam wszystko zaplanowane w związku z wylotem, czekałam tylko na moment, w którym będę mogła kliknąć 'rezerwuj'.

Wczoraj na stronie uczelni były wyniki odwołań. Nawet nie chciałam zaglądać czy się dostałam czy nie, bo byłam pewna, że to wszystko i tak nie ma sensu. Jednak coś mnie tknęło i stwierdziłam; 'Co mi tam, i tak wiem jaki będzie wynik, zaloguję się na konto, kliknę w zakładkę odwołania i będzie po sprawie.'

I oto co tam znalazłam! : DDD


Chyba jeszcze nigdy w życiu żadna rzecz nie wywołała u mnie takich emocji! Tak mi ciekły łzy ze szczęścia, że szkoda gadać. Nawet jak sobie teraz o tym pomyślę, to łezka się w oku kręci. :)

I tak oto mój plan 'Kierunek UK' legł w gruzach. 
Życie w ułamku sekundy odmieniło się o 360 stopni. Zmieniło się naprawdę WSZYSTKO.

Rozpoczynam nowy rozdział w swoim życiu; jak to dobrze mieć przy sobie rodzinę, która zawsze będzie Cię wspierać i starych przyjaciół, bez których 'Nowy rozdział' nigdy nie miałby sensu i znaczy on tyle samo, co dla Ciebie a może nawet i więcej. 

Dreams come true.

xoxo
Z. 


No comments:

Post a Comment