31 December 2012

Happy New Year !!!



Koniec każdego roku to często okres podsumowań i wyznaczania sobie nowych celów, jednakże nie w moim przypadku. Przez ten rok działo się naprawdę mnóstwo fajnych rzeczy, które pozostaną w mojej pamięci niewątpliwie na długo; jedną z nich jest dostanie się na uniwerek, na którym zawsze chciałam studiować i to jeszcze swój wymarzony kierunek.

Nie będę się jednak tutaj zbytnio rozpisywać i dziękować każdemu z osobna za to czy za tamto, bo każda osoba, która jest dla mnie w życiu ważna sama zapewne jest tego doskonale świadoma. 

Nie mam również żadnych postanowień noworocznych, bo to głupota. Bardzo bym tylko chciała, aby cała moja rodzina była zdrowa i abym nadal miała takich wspaniałych przyjaciół jak teraz.


Dzisiejszy wieczór i noc sylwestrową niestety jestem zmuszona spędzić w łóżku. Choroba nie daje za wygraną, a wszystkie proszki wydają się być bezskuteczne.

Chciałabym na koniec życzyć Wam tylko tego, żebyście żyli w taki sposób, by zawsze być szczęśliwym i niczego później nie żałować. :))

xoxo
Z.


27 December 2012

The most unpredictable Christmas present

Cześć dziewczyny! Tak tak, w końcu przybywam, by wywiązać się z danej Wam obietnicy. :)

Ze względu na to, iż w tym roku na 'stałe' na święta zjechałam dopiero 23 grudnia nie miałam ani chwili czasu, żeby wyjść na miasto i kupić sobie coś fajnego pod choinkę. Rodzice zawsze byli przeciwni dawaniu pieniędzy jako prezent świąteczny (nie dziwię Im się wcale :)), jednakże w tym roku doszliśmy do wniosku, że będzie to jedyne i najlepsze wyjście. Dlatego na jeden z prezentów muszę poczekać jeszcze ponad tydzień.

Nie o tym jednak miało dziś być. Oczywiście na zwyczajowe prezenty też znalazło się trochę miejsca. :) I oto są! Moje cudeńka! :D

 Nigdy, przenigdy nie pomyślałabym, że brat może mi sprawić taki gift. :DD Aż mi się płakać ze szczęścia chciało jak je zobaczyłam. ^.^

 Są to pierwsze moje buty z tej firmy, więc jestem mega ciekawa jak się będą sprawować. :)) Chyba poczekam aż przyjdą cieplejsze dni, by je przetestować. Oficjalnie czekam już na wiosnę, choć garstką śniegu nie pogardzę, bo nadal czuję lekki niedosyt. ;dd

Kolory: czerń, biel i fiolet. Strzał w dziesiątkę!

 No i rozmiar, kolejny celny strzał! Leżą jak ulał. :D

  Są po prostu N A J L E P S Z E !

Thanks BRO!!!!!!

Mam nadzieję, że Wy też dostaliście choć jedną rzecz, która sprawiła Wam wiele radości. :))

Do następnego! 
Z.

26 December 2012

Accidentally deleted photos

Wiem wiem, obiecałam dziś notkę dotyczącą świątecznego prezentu, które wywarł na mnie największe wrażenie, ale kurde jak na złość, bezmyślnie skasowałam dziś rano folder zawierający zdjęcia, które miały się tu pojawić. Jutro wszystko ładnie nadrobię, popstrykam nowe foty i na 100 pro pod wieczór się coś nowego pojawi. :) Z.

25 December 2012

Christmas time

Hou hou houuuuuu!!! Siemano wszystkim, którzy podobnie jak ja nie zapomnieli, że ten blog w ogóle jeszcze istnieje. :D Są dwie rzeczy, które wpływają na to, iż niestety - nie wiadomo jak bardzo bym się starała - nie jestem w stanie dodawać postów regularnie; pierwszy powód to brak sprzętu. Posiadam telefon starszej daty, którym niespecjalnie uśmiecha mi się pstrykanie zdjęć, bo efekt końcowy jest tragiczny. Drugi powód to brak czasu. Co tu dużo mówić.. nauka nauka i jeszcze raz nauka.

Ze względu na to, że naszedł długo oczekiwany okres Świąt Bożego Narodzenia w końcu mam chwilę czasu, by zamieścić tutaj coś nowego. :)

Na wstępnie chciałabym Wam wszystkim życzyć wesołych, spokojnych i przede wszystkim rodzinnych świąt, żebyście znaleźli czas na odpoczynek zarówno od nauki jak i od pracy, aby w Nowym Roku 2013 spełniły się Wasze najskrytsze marzenia i oby kolejny rok okazał się jeszcze bardziej nieprzewidylwany i zagadkowy. Wszystkiego co Naaaaaaaaaajlepsze! :)))


 Ozdabianie mieszkania to jedna z wielu rzeczy, którą najbardziej lubię w okresie przedświątecznym. W tym roku zdecydowałam się ozdobić swój pokoik lampkami świątecznymi, złotymi kokardkami i aniołkami; wygląda to naprawdę cudnie! :)) Zdjęcie natomiast przedstawia ozdobne kijki z malutkimi złotymi bombkami i kokardkami, które znajdują się w salonie. Efekt jest naprawdę super! :) Skromnie, bez żadnego dziwactwa i przepychu.

 Ubieranie choinki w tym roku zajęło mi ponad 2 h, jeżeli nie 2,5! Co roku sprawia mi to tyle radości (jeżeli w tle dodatkowo lecą kolędy) że mogłoby to trwać jeszcze dłużej. :))


Atmosfera podczas świąt w tym roku jest taka, jaką sobie sama wymarzyłam. Wystarczy, że cała rodzina w komplecie i święta są po prostu NAJLEPSZE. Nie ma takiej drugiej rzeczy na caaaałym świecie, która bardziej mnie uszczęśliwia; jak to mawia jeden z artystów 'Mam wiele i naprawdę więcej nie muszę mieć'. :)) No dobra, przyznaję; drugą rzeczą, która sprawia mi wiele radości jest pyszne jedzenie, które podczas świąt smakuje wybornie.

Po kolacji wigilijnej pora na zasłużony odpoczynek:
Zapach pysznych mandarynek i pierników, słodkie wino i film. *.*

Święta nadal trwają i trwać będą. Pozornie wydawałoby się, że jeżeli mam aż 13 dni wolnego to odpocznę za wszystkie czasy! Otóż nie. Od czwartku czeka mnie niezły zapierdziel. Sesja zbliża się wielkimi krokami i poraz zacząć się powoli przygotowywać.

Jutro dodam jeszcze jeden post dotyczący prezentu, który po prostu zwalił mnie z nóg i za nic w świecie nie spodziewałabym się, że mogę dostać taki gift. ;dd

Jeszcze raz very Merry Christmas! :))
Z.