28 December 2014

Favourite makeup products 2014!

Hej hej heeeej! :)

Nadeszła pora, na mały update po zdecydowanie zbyt długiej przerwie. Dziś przychodzę do Was z ulubionymi produktami do makijażu 2014. Wybrałam jeden produkt z każdej kategorii tj. ulubiony podkład, korektor, rozświetlacz, tusz etc. Trochę się tego uzbierało, dlatego podzielę ulubieńców z kolorówki na dwie części. W planach mam również post o perełkach w pielęgnacji. :) No dobra, let's get it started! 


1. Pierre Rene, fluid kryjący Skin Balance.

 

Nie mam większego ulubieńca tego roku, dlatego poniżej mini mini recenzja. Podkład cudo! Podkład ideał!

 

Mój odcień to Champagne, nr 20 (tonacja zdecydowanie zółta). Dla bladziochów strzał w dziesiątkę - jasny, neutralny beż. :) Podkład pozostawia wykończenie półmatowe - nie jest ani typowo rozświetlający, ani matowy. Uwielbiam go za krycie, które niektórzy porównują do Estee Lauder Double Wear (niestety jeszcze nie mam tego szczęścia, żeby móc go porównywać z podkładami z wyższej półki). Krycie jest cudne! Zdecydowanie jest to mocne krycie do bardzo mocnego (można je budować). Podkład utrzymuje się cały dzień (ściera się tylko z okolic nosa, co jest u mnie normą - nie ważne jakiego podkładu używam; nawet revlon colorstay ściera się po kilku godzinach z tych okolic). Cena, jak na najlepszy podkład 2014, rewelacyjna - niecałe 24zł! No i pompka, która jest jego kolejnym plusem (niestety nadal jej brak w colorstay).

Dla osób, które cenią sobie szybką aplikację podkładu za pomocą palców, fakt, iż trzeba go nakładać gąbką, może stanowić mały problem. Aplikacja pędzlem lub palcami może pozostawiać smugi. Podkład jest nietypowy również w tym, iż zaraz po aplikacji nie wygląda tak dobrze, jak po godzinie, czy dwóch. :)

Dostępny jest w sześciu odcieniach. Można go dostać np. w Drogerii Natura. 



2. Rimmel, Stay Matte, prasowany puder.



Doskonale znany i powszechnie zachwalany. :) Prasowany puder marki Rimmel dający matowe wykończenie makijażu. Mój nr to 001, czyli transparentny - zero koloru, czysty mat.

Numer jeden od dawien dawna; jak do tej pory nie znalazłam lepszego, który tak dobrze matuje. Super stapia się z podkładem, nie tworzy efektu maski. Plus cena - wielki plus - ok. 26 zł (często można go dostać za niecałe 20 zł, gdy jest w promocji). Puder jest powszechnie dostępny w niemalże każdej drogerii. :) Zdecydowany must have!



3. Collection, Concealer Lasting Perfection.
4. Eveline, Korektor, Art Scenic 2w1.
5. Catrice, Camouflage Cream.
 

3) Korektor z Collection - SUPER krycie, SUPER cena! Sprawdza się zarówno jako rozświetlacz jak i korektor na niedoskonałości. Kryje NAPRAWDĘ dobrze. Utrzymuje się cały dzień. Dostępny w bodajże czterech odcieniach, ja posiadam najjaśniejszy fair nr 1 - kolor zimny beżowy (ani róż, ani żółty). Niestety nie można go nabyć w PL (chyba, że na allegro czy ebay). W Anglii w drogerii Boots kosztuje 4.19£. Dla miłośników opakowań - napisy niestety ścierają się bardzo szybko (co możecie zauważyć na zdjęciach).

4) Korektor z Eveline - SUPER rozświetlenie, SUPER cena! Stosuję go głównie jako rozświetlacz. Konsystencje ma o wiele lżejszą oraz bardziej płynną niż korektor z Collection, przez co sprawdza się lepiej jako rozświetlacz pod oczy. Bardzo łatwo się rozprowadza. Nie oksyduje. Utrzymuje się dobre kilka godzin. Mój odcień to 04 light. Dostępny w Rossmannie - cena ok. 12zł.

5) Kamuflaż z Catrice - SUPER krycie! SUPER cena! U mnie sprawdza się naprawdę dobrze na zaczerwienienia, choć czasem stosuję go również na niedoskonałości oraz pod oczy. Nie wysusza okolicy pod oczami mimo tego, iż jest typowym kamuflażem. Bardzo wydajny. Posiadam odcień najjaśniejszy 010 Ivory. Dostępny w szafie CatrIce w Hebe oraz Drogerii Natura - cena - ok 13zł.



6.The Balm, rozświetlacz, Mary-Lou Manizer.


Podobnie jak Rimmel Stay Matte, ten produkt pewnie dla wielu z Was stał się ulubionym rozświetlaczem tego roku. Cenię go dosłownie za wszystko! Począwszy od cudnego opakowania, po jakość, trwałość, nieskończoną wydajność oraz oczywiście za prześliczny kolor - cudowne złoto z drobinkami, które mienią się za sto różnych sposobów. :)

Może służyć jako rozświetlacz do twarzy - nałożony na kości policzkowe daje efekt przepięknej tafli. Można go stosować z różami w każdym kolorze, ponieważ rozświetlacz ten nie zmienia koloru pozostałych produktów, z którymi jest nałożony na twarz. Ponadto sprawdza się super jako cień, który nakładamy w wewnętrzny kącik oka. Można nim również rozświetlać dekolt czy ramiona.

Dostępny na stronie internetowej mintishop.



7. Sleek, Zestaw do konturowania Face Form.


Zestaw do konturowania to doskonałe trio - bronzer, róż oraz rozświetlacz.

Bronzer cenię za to, iż daje wykończenie matowe. Ma bardzo fajny chłodny odcień brązu - zero ciepłych tonów - czerwonych czy pomarańczowych. Bardzo łatwo się rozciera i daje ładny, naturalny efekt. Utrzymuje się na twarzy cały dzień. Super dla bardzo jasnej i jasnej karnacji.

Róż - Rose Gold - przepiękny róż ze złotymi drobinkami; super napigmentowany, przez co utrzymuje się na policzkach baaaardzo długo.

Rozświetlacz - trzecia perełka w trio, która tworzy piękną tafle na twarzy; zero nachalnych drobinek; cudne rozświetlenie.

Mój odcień całego zestawu to light 373. Produkt jest niesamowicie wydajny.

 Dostępny na stronie internetowej mintishop.
  


Okeeej, pierwsza część za nami. Mam nadzieję, że powoli powoli będę wracać do regularnego dodawania wpisów, które choć dla części z Was będą w jakiś sposób przydatne.
Wkrótce część druga! :)

Dla wszystkich moich czytelników, Naaajlepszego na Nowy Rok, wytrwałości w dążeniu do wyznaczonych sobie celów, dużo optymizmu, uśmiechu oraz robienia tylko tego, co sprawią Wam mega przyjemność! Trzymacie się! :)
Z.