29 July 2012

Some private stuff


Siemano wszystkim! Tak się właśnie zastanawiam o czym by tu dziś.. Może kolejna porcja zdjęć.. Hmm.. sama nie wiem.
Mogę tylko powiedzieć, że weekend należy do tych jak najbardziej udaaaanych! :D W sumie tak sobie myślę.. szkoda, że żadnych zdjęć z niego nie mam. Wtedy mielibyście okazję sami zobaczyć, jak to faaajnie było. :) Ale obiecuję, że z kolejnego wypadu na stówę coś tu wrzucę.

........


Hey all! I'm just wondering what's it gonna be about today..  Maybe some photos from England.. hmm.. I don't really know.
I can only say that my weekend was really awesome! :D I wish I had taken any photos! Then you'd have a chance to see how was it indeed. :) I promise I'll take some photos during my next excursion. 




Jeżeli już o tym, to konkretnie wyjeżdżam już w ten piątek i prawdopodobnie wrócę dopiero w niedziele za 2 tygodnie.. Powyższe zdjęcia właśnie przedstawiają miejscówkę, do której zmierzam. Położona nad jeziorkiem, sami dobrze wiecie o co chodzi. Letniskowy domek, jeziorko, całodniowy chillout, wieczorem jakaś impreza i te sprawy. :)
A czy wezmę lapka, by coś tu Wam skrobać tego sama nie wiem, bo w sumie co to za sens brać na wakacje kompa i siedzieć codziennie na necie.. Nie o to przecież w tym wszystkich chodzi.


........


Well, so if it comes to my next trip I'm going away on Friday this week and I'm gonna be back on 12th August. The photos you see above just depict this place. It's located at the lake, I'm sure you know what I mean; holiday cabin, the lake, chillout all day, party all night and so on. :)
But I still don't know if I take my computer, cause in my honest opinion it doesn't make much sense to spend the day or night surfing the net. That's not the point of the holidays.




Wracając do weekednowego wyjazdu to taka rozkimna mnie właśnie naszła, jak usiadłam w fotelu w swoim pokoiku z lapkiem na kolanach.. Nie ważne jak dobrze i swobodnie czujesz się u kogoś, nie ma to jak swój własny, przytulny kąt. Od razu czujesz, że to jest tylko i wyłącznie 'Twoje' miejsce. Nawet głupi sprzęt robi różnicę. Jednak siedzenie na swoim kompie jest jakieś takie bliższe. No i muzyka, tylko ta, którą lubisz najbardziej!

Ale pomimo tego, że 'There's no place like home' już się jaram na kolejny wspólny wypad!!! Jeszcze tylko 5 dni!

No i to chyba na tyle. Rozpisywać się więcej nie będę, bo nikt tego nie przeczyta jak zobaczy ile tu zostało wklepanych liter.
Mam tylko nadzieję, że Wasz weekend był równie zarąbisty jak mój! :)) 

Jeszcze podeślę Wam nutę w sam raz na wspólne zamulanie po ciężkiej nocy.  


........

Back to the weekend; I'm just sittin' with my laptop on my knees and think about one thing... Actually it doesn't matter how good and comfortable you feel in your best friends' home, there's nothing better than your own, cosy room. It's just the feeling that this is the right place. You don't feel better anywhere. Even doin' different things on your own computer seems to be more 'yours' . And finally the music! You only listen to these songs you're really fond of! Just home sweet home.

But even though 'there's no place like home' I'm so haaaaaaappy to spent about 10 days on doin' nothing with my friends once again! Only 5 days left!

Aaaaaaaand. that's for now. I hope you had a great weekend too! :))

xoxo
Z.

No comments:

Post a Comment