...a właściwie to cztery top produkty do pielęgnacji twarzy poniżej 15zł! Plus jeden trochę droższy kosmetyk, lecz, jakże godny polecenia!
Hej hej hej! :) Gorąco (dosłownie i w przenośni :D) zapraszam na dzisiejszy post poświęcony tanim, a dobrym kosmetykom do pielęgnacji twarzy. :) Na wstępnie muszę oczywiście powiedzieć, jaki jest mój rodzaj skóry oraz czego oczekuję od kosmetyków pielęgnacyjnych. Moją skórę mogę określić jako mieszaną (w kierunku tłustej) z tendencją do przetłuszczania się w strefie T. Jeżeli decyduję się na zakup produktu pielęgnacyjnego to skupiam swą uwagę na tym, by produkt głęboko oczyszczał skórę z wszelkich zanieczyszczeń, nie wysuszał, ale też przesadnie nie natłuszczał, zwężał rozszerzone pory oraz minimalizował ryzyko pojawienia się nowych niedoskonałości.
Przypuszczam, że niektóre kosmetyki są już Wam doskonale znane, jednak postaram się przybliżyć ich działanie w zwięzły i, mam nadzieję, treściwy sposób. Wszystkie z niżej wymienionych produktów stosuję minimum miesiąc, jeden nawet od kilku lat. Stąd mój dzisiejszy post. :)
Tani, łatwo dostępny oraz spełniający swoje zadanie - tak chyba mogę podsumować każdy z poniższych produktów.
Dziś pielęgnacja, a wkrótce pojawi się post dotyczący pięciu kosmetyków do makijażu, które - bez dwóch zdań (!) - kupię (bądź już kupiłam) ponownie. Bądźcie czujni! :)
Zaczynamy!
1. AVON, Clear Skin, Pore Penetrating, Maseczka głęboko oczyszczająca pory z glinkami mineralnymi. Cena ok. 10zł/75ml
Podejrzewam, że na rynku jest już dość długo, jednak osobiście nigdy wcześniej o niej nie słyszałam, aż do czerwca tego roku. Skusiłam się na zakup maseczki ze względu na jej oczyszczające działanie i fakt, iż jest ona z glinkami mineralnymi, które doskonale sprawdzają się u osób z tłusta cerą. Maseczki z zawartością glinki pomagają usunąć zanieczyszczenia, wchłaniają nadmiar sebum oraz eliminują zaskórniki.
Maseczkę powinniśmy stosować 1-2 razy w tygodniu, by uzyskać pierwsze, zauważalne efekty. Na początku maska nałożona na twarz ma kolor czarny, który stopniowo, wraz z jej zasychaniem, zmienia kolor na szary. Maska ma konsystencję, która bez problemu rozprowadza się na twarzy. Trzymamy ją około 15 minut.
DZIAŁANIE:
Meeeeeega oczyszczona, gładka i miękka skóra, z której z czasem stopniowo znikają zaskórniki. Maseczka w żaden sposób mnie nie uczuliła czy podrażniła. Jej plusem jest również baaardzo przyjemny zapach. :)
Po usunięciu maseczki pamiętajcie oczywiście o dobrym nawilżeniu skóry twarzy. :)
2. ZIAJA Nuno, peeling enzymatyczny, cera zanieczyszczona, skłonna do wyprysków. Cena 10,70zł/60ml
Z tym produktem również mam do czynienia od początku czerwca tego roku. Peeling jest niesamowicie delikatny, dlatego doskonale sprawdzi się zarówno u osób z cerą tłustą, mieszaną, normalną jak i suchą i wrażliwą.
Peeling, podobnie jak maseczkę, warto stosować 1-2 razy w tygodniu w celu usunięcia martwych komórek naskórka i pobudzenia procesu odnowy skóry.
DZIAŁANIE:
Skóra po aplikacji peelingu jest super wygładzona, odświeżona oraz oczyszczona (nie wysuszona!). Nie zauważyłam, by peeling przyczynił się do rozjaśnienia skóry (co obiecuje producent).
Stosując ten peeling na zmianę z maseczką z firmy Avon, po około miesiącu, zauważyłam, iż pozbyłam się wielu niedoskonałości i naprawdę wieeeelu zaskórników, szczególnie na policzkach.
Podobnie jak powyższa maska, peeling mnie w żadnym stopniu nie podrażnił.
3. BOURJOIS, woda micelarna do demakijażu twarzy i oczu. Cena 13,99zł/250ml
Bardziej kultowego produktu do demakijażu twarzy i oczu chyba nie posiadam. Wodę micelarną z Bourjois stosuję już dobre kilka lat (z małymi przerwami, z ręka na sercu:)). Osobiście, jest to dla mnie tańszy odpowiednik płynu micelarnego z Biodermy, który również miałam okazję stosować przez kilka miesięcy.
DZIAŁANIE:
Doskonale radzi sobie z każdego rodzaju makijażem, czy to dziennym czy bardziej mocniejszym, wieczorowym. Super zmywa każdy makijaż oczu (chyba, że mówimy o makijażu artystycznym, z którym jeszcze nie miałam styczności, więc nie mogę zagwarantować, że sobie z nim równie dobrze poradzi). Woda micelarna nie podrażnia oraz nie wysusza skóry. Pozostawia ją naprawdę fajnie odświeżoną.
Mój numer 1 wśród płynów micelarnych. :)
Toniki powinny stosować głównie osoby, które borykają się tłustą cerą, ponieważ preparaty te doskonale usuwają zanieczyszczenia oraz pomagają zrównoważyć naturalny poziom pH skóry. Ponadto, pomagają one zwężyć pory oraz wygładzić skórę.
Sprawa z tym tonikiem nie jest wcale taka kolorowa, jakby się mogło wydawać. :) Skusiłam się na jego zakup podczas jesieni zeszłego roku. Początkowo używałam go wraz z pastą oczyszczającą z tej samej serii, jednak po kilkukrotnej aplikacji stan skóry zaczął mi się pogarszać. Odstawiłam na bok zarówno pastę, jak i tonik. Pasta wylądowała automatycznie w koszu na śmieci, a tonik z powrotem na półkę. Odpoczywał sobie dobre kilka miesięcy, jak nie pół roku.
Nie wiem jak, gdzie i dlaczego, ale coś mnie tknęło pod koniec wiosny tego roku, by dać tonikowi jeszcze jedną szansę, tym razem stosując go bez żadnych innych produktów z serii Liście manuka. Był to strzał w dziesiątkę!
DZIAŁANIE:
Tonik polecam ze względu na piękny zapach. :D A tak na poważnie, przecudownie odświeża skórę twarzy. Tonik stosuję jako produkt uzupełniający do usuwania resztek makijażu - sprawdza się z tej roli idealnie. :) Nie wysusza skóry. Jeżeli chodzi o zwężenie porów, trzeba być cierpliwym i stosować go przez dłuższy czas - minimum miesiąc - by zauważyć efekty.
Produkt jest baaaaaardzo wydajny! Stosuję go już prawie dwa miesiące, a nie zużyłam nawet połowy buteleczki. :)
5. CETAPHIL, Lipoaktywny krem nawilżający. Cena ok 45zł/100g
Zdecydowanie nie jest to krem, który zakupimy za +/- 15zł, jednak chciałam go również tutaj wrzucić ze względu na jego cudowne działanie oraz niesamowitą wydajność.
Jest to już moje trzecie opakowanie tego produktu. Nie jest to tani kosmetyk, ponieważ kosztuje w granicach 45zł, jednakże jest on tak wydajny, że jedna tubka starczyła mi na ponad 3 miesiące codziennej aplikacji (zarówno na dzień jak i na noc).
DZIAŁANIE: Świetnie nawilża, koi i regeneruje skórę (radzi sobie świetnie zarówno zimą, jak i latem!). Budząc się rano, skóra jest nadal ładnie nawilżona. Sprawdza się naprawdę super przy cerze tłustej i mieszanej. Śmiało można go stosować pod makijaż. :) Nie uczula. Pozostawia skórę przyjemnie gładką. Nie zapycha i w żaden sposób nie przyczynia się do powstawania niedoskonałości.
Nie jest to na pewno krem o bardzo lekkiej konsystencji, jednakże, nie jest też na tyle gęsty, by pozostawiać na skórze tłustą warstwę.
Mam nadzieję, że moje top five okazało się w jakimkolwiek stopniu pomocne! Z ręką na sercu polecam wszystkie wyżej wymienione produkty, jak i każdy z osobna. :)
Wkrótce post z kosmetykami kolorowymi!
Do następnego! :)
Z.
No comments:
Post a Comment