Cześć cześć cześć cześć! :))
Ostatnio udało mi się zrobić małe kosmetyczne zakupy, dlatego dziś pokażę Wam moje zdobycze i powiem parę słów o każdej z zakupionych rzeczy.
1. Balsam do ust, Bielenda.
Rossmann, między 6-8zł. |
Opis producenta: Balsam do ust troskliwa brzoskwinia skutecznie pielęgnuje i natłuszcza naskórek ust, likwidując uczucie spierzchnięcia, ściągnięcia i suchości.
Stosuję ten balsam kilkakrotnie w ciągu dnia od około tygodnia. Zapach (smak) jest przecudowny!!! Niestety nawilżone usta stają się z powrotem suche w bardzo krótkim czasie, dlatego nie jest to najlepszy produkt dla osób, które borykają się z wiecznie przesuszonymi ustami.
Osobiście kupiłam ten produkt, by na chwilę oderwać się od stosowania pomadek z Nivea, jednakże podejrzewam, że nadeszła znowu pora, by do nich wrócić.
2. Korektor w sztyfcie, Essence.
Natura, 8,99zł. |
Odcień najjaśniejszy: 01 matt sand.
Muszę przyznać, że nie jest najgorszy jak na tak niską cenę. Tuszowanie niedoskonałości i matowe wykończenie naprawdę spoko. Jednak mimo tego, że fajnie kryje, nie utrzymuje się to przez cały dzień i trzeba robić poprawki.
3. Eyeliner, Manhattan.
Rossmann, 15,99zł. |
Ze względu na zmianę komputera zmuszona byłam kupić nowy pokrowiec i jak na razie sprawdza się bardzo dobrze. Dorwałam go na allegro za ok. 20 zł. :) Wzór - dla mnie strzał w 10. :D
Przyszła jesień; mam nadzieję, że wkrótce będzie złota. :))
Trzymajcie się; do następnego! :)
No comments:
Post a Comment