Koniec każdego roku to często okres podsumowań i wyznaczania sobie nowych celów, jednakże nie w moim przypadku. Przez ten rok działo się naprawdę mnóstwo fajnych rzeczy, które pozostaną w mojej pamięci niewątpliwie na długo; jedną z nich jest dostanie się na uniwerek, na którym zawsze chciałam studiować i to jeszcze swój wymarzony kierunek.
Nie będę się jednak tutaj zbytnio rozpisywać i dziękować każdemu z osobna za to czy za tamto, bo każda osoba, która jest dla mnie w życiu ważna sama zapewne jest tego doskonale świadoma.
Nie mam również żadnych postanowień noworocznych, bo to głupota. Bardzo bym tylko chciała, aby cała moja rodzina była zdrowa i abym nadal miała takich wspaniałych przyjaciół jak teraz.
Dzisiejszy wieczór i noc sylwestrową niestety jestem zmuszona spędzić w łóżku. Choroba nie daje za wygraną, a wszystkie proszki wydają się być bezskuteczne.
Chciałabym na koniec życzyć Wam tylko tego, żebyście żyli w taki sposób, by zawsze być szczęśliwym i niczego później nie żałować. :))
xoxo
Z.
No comments:
Post a Comment